Drogi pamiętniczku... Nie no, wróć. Dziecinne, co nie? No właśnie. Witam w moim świecie, gdzie wszystko co zrobię wydaje się dziecinne. I to nie chodzi o to, że ktoś mi zwraca na to uwagę, o nie, ja sama zdaję sobie z tego sprawę, nawet bardzo. Jestem niedojrzałą gówniarą, która chyba nie dorosła jeszcze do związków. Czasami serio mam ochotę coś sobie zrobić, obrażenia cielesne są dla mnie niczym ukojenie. Pamiętam jak kiedyś próbowałam umilić sytuację kreskami na ręce robionymi żyletką, typowa imoł gerl. Jeżeli chodzi o dzisiaj, wydaje mi się, że z tego wyrosłam, teraz nie potrzebuję się ranić, dość wiele w życiu przeszłam, by zadawać sobie kolejne bóle, zwłaszcza, że to zostanie już do końca życia, ani wspomnień, ani tych ran nie da się już wymazać. Wspomnienia są niczym tatuaż, który zostanie w naszej psychice już do końca życia, rany tak samo. Czasami naprawdę jesteśmy bezradni w niektórych sytuacjach i nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać. Czekanie jest okrutne, boisz się co będzie dalej, czy to koniec, a może los chcę Cie uszczęśliwić za wszystkie krzywdy które Tobie wyrządzano i da Ci ostatnią szansę? Zawsze żyję wczorajszym dniem, nie żyję chwilą, dzisiejszym dniem, zawsze tylko wczorajszym. Chciałam wylać tutaj jakoś moje uczucia, ale chyba nie jestem w stanie, co chwile łzy same napływają mi do oczu. Jestem beznadziejna, bezuczuciowa i nienawidzę życia. Zawsze umie zepsuć opinie o sobie, a przeciez chcę być lepsza tak samo dla siebie, jak i dla innych ..
- wiesz co? sory, że to tego wracam. kiedyś opowiedziałam Patrykowi mój sen, że potrącił mnie samochód, ja wylądowałam w szpitalu a Kamila do niego zadzwoniła po czym on szybko się zjawił wyganiając wszystkich z sali, zapewniając ich że sam doskonale się mną zajmie. wiesz, co bym w tej chwili chciała?
- co byś chciała ?
- żeby ten sen się spełnił, żebym leżała w szpitalu, a on mógł się mną opiekować, to by było jak spelnienie moich marzeń, chorych marzeń, ale tego bym chciała teraz najbardziej, a tym bardziej, że wystarczająco bardzo cierpię, że to by mi żadnej różnicy nie zrobiło, zawsze lubiłam ranić się fizycznie.
Czasami serio chciałabym zrobić wszystko, byś tylko tu był. Nie zrozumiesz tego, to wszystko jest za bardzo skomplikowane, przepraszam, że ranię. Przepraszam, że żyję. Chce byc lepszym człowiekiem, dla siebie, Ciebie, dla Nas. Przepraszam, jestem za bardzo zdesperowana by coś więcej na ten temat powiedzieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz