czwartek, 24 listopada 2011

fight for youuuuuuu

nie chciałam udawać kogoś kim nie jestem,ale może najwyższy czas przestać być sobą? znudziło mi się takie bycie idealną, życie jest zbyt krótkie by robić to co każą Ci starzy. może pora uciec gdzieś daleko i nigdy nie wracać? jak wiele bym dała, by te 1,5 roku taaaaak szybko zleciały. za wiele zmieniło się przez ostatnie 3 tygodnie, zmieniłam swój IMAGE, i powoli dążę do celu, mój charakter też powoli się zmienia, chamuję moje chamstwo i dzięki temu od dwóch tygodni jest u mnie spokój, chociaż wiem, że długo to nie potrwa,aczkolwiek muszę to zmienić. koniec z nudną dresiarą, przyszedł czas by zmienić się w pewną siebie kobietę i mieć wyjebane na wszystko, na to co ludzie powiedzą. po prostu zacząć jakiś nowy rozdział w swoim życiu. nawet mam nowe zainteresowanie, zaczęłam interesować się modą, mam plan na przyszłość.. skończyć technikum hotelarskie, zacząć dorywkowo pracować w hotelu, iść na studnia za granicą i do collage'u aby zdać 3 levely jeżyka, iść na tłumacza, a później jakieś studia, może zajmę się psychologią? chciałabym zostać także stylistką. rany, a jeszcze pół roku temu nie wiedziałam czy chcę cokolwiek robić. no cóż, wszystko się okaże, na razie wszystko idzie w dobrym kierunku, tak jak mówiłam, cieszę się z tego, mam nadzieję, że to się trochę pociągnie. heh, moja miłości chyba mnie olała, trudno, poczekamy do świąt, a później przestanę się łudzić, i zapomnę, postaram się, będę silna. najgorsze są wieczory, gdy idziesz spać, zamykasz oczy, i widzisz jego twarz na powiekach.. heh. koniec tego blogowego użalania się nad sobą, zaczynam jakiś nowy rozdział w swoim życiu. od dzisiaj piszę tylko o tych dobrych rzeczach! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz