sobota, 22 października 2011

cześć. dawno tutaj nie pisałam,heh. po prostu nie miałam czasu,może też za bardzo nie miałam siły. ostatnio z moim myśleniem jest coraz gorzej, mam przejarany mózg,jak to moja koleżanka mówi. jestem blondynką od jakiegoś czasu,dlatego też wydaję mi się,że mózg tez mam blondynki,żałosne,nie? w sumie od ostatniego razu nie wiele się zmieniło,tylko tyle,że nie nadążam nad swoim życiem. co piątek imprezujemy,nie wazne czy pizga,czy pada deszcz,czy jest za ciemno i czy jesteśmy za bardzo już porobione,ale piątki to nasza tradycja. bynajmniej mam jakieś zajęcie,nie muszę siedzieć cały dzień w domu. w tygodniu chodzę do schroniska na wolontariat,a do tego mam mnóstwo nauki,także nie mam na nic czasu,byle do sylwestra a później szybko zleci i znowu będą wakacje. nie mogę się doczekac stycznia,znowu zobaczę się z moimi dzióbkami,arrr<3 cóż mogę więcej powiedzieć? nie radze sobie. w grudniu znowu do szpitala na 3 dni,ja nie wiem jak to dalej będzie,muszę dać radę,po prostu. a nóż może się coś zmieni,a jeżeli nie.. to trudno,jakoś przeżyję,może. dobra tam,nieważne. nawet nie wiem co już pisać,mam dziury w mózgu,łoł. napiszę za miesiąc,może do tego czasu się wiele zmieni,OBY.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz